Przed meczem z Resovią na trzy pytania odpowiada Ruben Hoogenhout, w poprzednim sezonie występujący w rzeszowskim klubie na zasadzie wypożyczenia z Miedzi.
Przed meczem z Resovią rozmawiałeś z kolegami z Rzeszowa, z którymi grałeś w ostatnim sezonie?
- Tak, jadę do kilku znajomych z poprzedniego sezonu. Choć trzeba przyznać, iż część zawodników, z którymi grałem w rzeszowskim klubie też opuściła już Resovię. Natomiast z 2-3 piłkarzami z Rzeszowa nadal mam kontakt na Snapchacie i Instagramie, więc na pewno z nimi porozmawiam zarówno przed, jak i po meczu.
Mecz w Rzeszowie będzie dla Ciebie wyjątkowym przeżyciem?
- Dobrze jest wrócić w miejsce, w którym się występowało. Myślę, że dzięki dobremu sezonowi w Resovii teraz regularnie gram dla Miedzi. Dlatego rozgrywki spędzone w rzeszowskim klubie były dla mnie ważnym czasem. Będzie to dla mnie miłe przeżycie, ale nie chcę robić z tego wielkiego wydarzenia. Po prostu dobrze będzie wrócić do Rzeszowa.
Jak Resovia zagra przeciwko nam?
- Myślę, że to będzie trudny mecz. Na pewno rzeszowianie będą walczyć do końca. Potrzebują trzech punktów, bo nie chcą spaść z Fortuna 1 Ligi. Dlatego naprawdę zrobią wszystko, by wygrać, a nam nie będzie łatwo. Resovia będzie walczyć i nie podda się do ostatniego gwizdka. Musimy przeciwstawić im to samo.